poniedziałek, 14 stycznia 2008

Tajemnicze kamienie


Wiele wspaniałych, migoczących żywym ogniem drogocennych kamieni ma za sobą przeszłość bardzo mroczną. Często były przyczyną kradzieży, zbrodni czy innego zła. Odbijało się to także na losach kolejnych właścicieli. Wpadali oni w długi, chorobę, lub kończyli życie dość gwałtownie a niespodziewanie. Jednym z takich kamieni był "Błękitny diament". Pewnego dnia znaleziono w sypialni martwego angielskiego lorda. Niestety diamentu z którym się nie rozstawał nigdzie nie było. Poszukiwania sprawcy zbrodni nie przyniosły rezultatów. Po kilku latach policjanci zatrzymali obdartego włóczęgę. Na posterunku zasłabł z głodu. Sprowadzony lekarz znalazł przy nim woreczek z zaginionym diamentem. W śledztwie żebrak przyznał się do morderstwa i kradzieży klejnotu. Był on służącym u lorda. Po ucieczce przez dłuższy czas starał się sprzedać diament. Niestety żaden z jubilerów nie miał dość pieniędzy na jego zakup. Mając w kieszeni bezcenny klejnot cierpiał głód i nędzę.

Inna tragiczna historia wiąże się z tzw. "Zielonym Diamentem", którego wszyscy właściciele ginęli gwałtowną śmiercią. Pierwszą właścicielką była Maria Antonina - I to by było (w jej przypadku) na tyle - jak mawiał Prof. mniemanologii stosowanej Jan Tadeusz Stanisławski. Francuzki szafot działał bezbłędnie. Klejnot drogą licytacji stał się własnością Williama Fals’a. Niedługo potem zmarł on w skrajnej nędzy. Następny posiadacz Franciszek Beaulieu umarł z głodu. W 1901 roku kolejnym właścicielem diamentu został rosyjski arystokrata Książe Karritowski. Niebawem stał się dożywotnim pacjentem Szpitala dla Umysłowo Chorych. Następną nieszczęśliwą posiadaczką była jedna z najpiękniejszych artystek "Folies Bergere", Lotena Ladne. Pewnego wieczoru znaleziono ją martwą. W dłoni zaciskała swój skarb, "Zielony Diament". Wielu jeszcze właścicieli feralnego diamentu zostało dotkniętych ciążącym na nim FATUM. Klęski życiowe, bankructwa, choroby i śmierć dopadły wielu z nich. Dziś ślad po Zielonym Diamencie zaginął. Nie wiadomo kto jest jego "SZCZĘŚLIWYM" posiadaczem.

źródło: http://www.paranormalium.pl/artykul.php?id=486

Brak komentarzy:

Google